Kto mi odda moje zapatrzenie
I mój cień, co za tobą odszedł?
Ach, te dni jak zwierzęta mrucząc,
Jak rośliny są - coraz młodsze
I niedługo już -- tacy maleńcy,
na łupinie z orzecha stojąc,
popłyniemy porom na opak
jak na przekór wodnym słojom.
(...)
i tak w wodę się chyląc na przemian
popłyniemy nieostrożnie w zapomnienie,
tylko płakać będą na ziemi
zostawione przez nas nasze cienie.
KKB
Amen.
czekam z niecierpliwością na nowy wpis. :*
OdpowiedzUsuńjuż tak wchodzę nty raz od wczoraj i nie widzę niczego KONTROWERSZJNEGO. czekam na wpis, również z niecierpliwością ;)
OdpowiedzUsuńBeautiful write...bkm
OdpowiedzUsuń